Julia i Marcin

Wiecie za co kocham swoją pracę? Za możliwość poznawania nowych ludzi, a gdy spotykasz taką parę jak Julia Nawojska i Marcin Nawojski to wiesz że bycie fotografem ślubnym to najlepsze co mogło mi się przytrafić.
To wesele, które odbyło się na pięknej sali Michasiówka – sala weselna, to jedno z tych miejsc gdzie atmosfera jest jak w domu, było jednym z tych, które pamięta się jeszcze długo: masa energii, dużo dobrej zabawy, roztańczeni goście, szalona Para Młoda i świetny DJ Kapitan, który rozgrzewał parkiet największymi hitami.
Spójrzcie tylko jak wyglądał ten wspaniały dzień Julii i Marcina.

Similar Posts